aniro-logo
ISO 9001:2015

Niesamowity logistyczny projekt czyli Tour de France

Logistyka jest sercem ANIRO. Obejmuje procesy od zamówienia, przez przyjęcie, magazynowanie, kompletację oraz wydanie i transport. To jedno z najważniejszych ogniw łańcucha dostaw. Zapraszamy Was do przyjrzenia się z bliska jednemu z największych logistycznych wyzwań jakim jest Tour de France.

108. edycja Tour de France, uważany za największy wyścig w kolarskim kalendarzu, wystartował w sobotę 26 czerwca z Brestu. Po 21 etapach i przejechaniu przez kolarzy 3 414 km impreza zakończy się 18 lipca tradycyjnym sprintem na Polach Elizejskich w Paryżu. Tour de France to logistyczny „koszmar”. Organizatorzy co roku mają nadzieję, że wszystko przebiegnie bez przeszkód jednak podczas tak wielkiego wyścigu nie wszystko da się zaplanować. Zobaczcie z nami jak wygląda logistyka podczas Le Tour.

W Tour de France bierze udział 2000 dziennikarzy z 600 mediów, w tym 68 stacji radiowych, 87 kanałów telewizyjnych, 99 agencji fotograficznych oraz 347 gazet i agencji prasowych. Relacje z Tour de France transmitowane są w 190 krajach w tym 60 kanałów oferuje relacje na żywo.

Media transmitujące wydarzenie na żywo, każdego dnia, zajmują obszar techniczny o powierzchni 5000 metrów kwadratowych, który znajduje się na mecie każdego etapu. Strefa techniczna obejmuje 120 ciężarówek, 60 kilometrów kabli i 90 komentatorów w kabinach nadawczych. Wszystko to na koniec dnia musi zostać złożone i ponownie ustawione na mecie kolejnego etapu.

W zespole produkcji telewizyjnej pracuje 500 osób. Materiał na żywo przekazywany jest m.in. przez pięciu kamerzystów na motocyklach, którzy jeżdżą z rowerzystami i dwóch helikopterów wyposażonych w kamery, które śledzą wyścig. Szesnaście motocykli biorących udział w wyścigu, wyposażonych jest w kamery GoPro, a dwa motocykle nagrywają dźwięk z peletonu. Sygnał dźwiękowy i wideo (o wysokiej częstotliwości HF) ze wszystkich tych źródeł przesyłany jest do śmigłowca, który następnie wysyła połączony sygnał (HF) do dwóch samolotów, które lecą nad śmigłowcami. Samoloty te wysyłają sygnał (HF) do anten ustawionych w strefie technicznej na mecie sceny.

Na starcie, relacja telewizyjna jest łatwa, ponieważ kolarze opuszczają linię startu w kontrolowanym peletonie. Gdy peleton wyjeżdża z miasta startowego a warunki jazdy są nieznacznie bezpieczniejsze, flaga startowa „spada” i zaczyna się ściganie. Zwykle wtedy już zaczynają się próby sformowania uciekinierów, a wyścig szybko rozlewa się po całej szosie. Często w tym momencie nie ma wystarczającej liczby kamer, aby uchwycić wszystko, co dzieje się podczas wyścigu. Motocykle z kamerami i dźwiękiem przesuwają się na czoło wyścigu, zagrażając sobie i zawodnikom.

Motocykle telewizyjne to nie jedyne pojazdy które spotkać można na trasie Tour de France. Każda drużyna ma dwa samochody wsparcia. Pierwszy samochód jest prowadzony przez dyrektora sportowego zespołu (trenera), który jest w kontakcie radiowym z zawodnikami. Ten samochód ma również mechanika i części zamienne, których można użyć do naprawienia problemów mechanicznych rowerów, które pojawiają się podczas wyścigu. Drugi samochód ma również mechanika i części zamienne ale również na dachu przewozi zapasowe rowery, które służą do wymiany w przypadku wypadku lub awarii. Pod pewnymi warunkami samochody te mogą przejechać przez peleton. Operacja ta jest bardzo niebezpieczna dla kolarzy. Na przykład, jeśli zespół ma zawodnika w ucieczce, który jest kilka kilometrów przed głównym peletonem, często jeden z samochodów będzie przejeżdżał obok peletonu i podążał za ucieczką.

Oprócz 44 samochodów należących do zespołów, za kolarzami podążają nieliczone ilości samochodów służbowych np. siedem karetek pogotowia i ciężarówka radiologiczna. Po trasie podążają również dwa samochody medyczne z lekarzami na pokładzie oraz motocykl medyczny, który może szybko dotrzeć do kolarzy w razie wypadku. Codziennie na trasie jest dziesięciu lekarzy i pięć pielęgniarek. Lekarze w samochodach medycznych często leczą obrażenia odniesione w wyniku wypadku, nie zatrzymując się ani na chwilę. Kolarz w tym czasie jest na rowerze i trzyma się pojazdu a lekarz udziela mu niezbędnej pomocy. Po rozpoczęciu wyścigu nie można się zatrzymać gdyż grozi to odpadnięciem z wyścigu.

Obsługa reklamowa / marketingowa wyjeżdża na trasę każdego etapu kilka godzin przed zawodnikami. W skład tej obsługi wchodzi 170 samochodów osobowych i ciężarowych przewożących 600 osób reprezentujących 35 marek. W trakcie wyścigu, stojącym na poboczu drogi fanom, rozdaje się 14 milionów gadżetów.

Szacuje się, że na poboczach dróg po których przebiega Tour de France ustawia się od 10 do 12 milionów widzów którzy chcą zobaczyć wyścig. Średnio jest to od 476 000 do 571 000 widzów dziennie na każdy dzień wyścigu. Dla porównania, w Super Bowl w USA wzięło udział 71 000 widzów. W przeciwieństwie do większości imprez sportowych, kibice podczas Tour de France, są zazwyczaj w zasięgu ręki zawodników. Na krytycznych odcinkach, stromych górskich podjazdach, na których zwykle wyznaczane są premie górskie, kolarze jadący pod strome wzniesienia, często na granicy ludzkich sił i wytrzymałości, przedzierają się przez wąski tunel wrzeszczących kibiców.

Ochronę wyścigu zapewnia 50-osobowa eskadra motocyklowa, 3000 osób ze służby bezpieczeństwa oraz 12 pełnoetatowych policjantów. Trasę Touru zabezpiecza 23 000 policjantów i żandarmów. Na trasie ustawia się dwadzieścia osiem tysięcy znaków drogowych ostrzegających kierowców przed niebezpieczeństwem na drodze.

W ciągu 23 dni wyścigu, a cały ten logistyczny cyrk, każdego dnia podróżuje od jednego etapu do drugiego. Organizatorzy Touru rezerwują dla swoich pracowników i zespołów 40 000 noclegów w 210 hotelach. Z punktu widzenia logistyki organizacja i transmisja wydarzenia sportowego, które odbywa się na stadionie, arenie lub na torze wyścigowym, wygląda jak rozgrzewka w porównaniu z tym, co jest potrzebne do wyprodukowania Tour de France.

Ostrzegamy: jeśli zaczniesz oglądać Tour de France, będziesz zachwycony tak jak miliardy innych ludzi na całym świecie, którzy oglądają Tour w telewizji. To naprawdę jeden z największych pokazów na ziemi i jedno z największych wyzwań logistycznych.